O muzyce na ślubie

amy z nim o najdrobniejszych nawet problemach, starannie selekcjonujemy żywność... Pośród tego wszystkiego z pewnością nie zaszkodzi czasem przynajmniej wzbogacić jego doznań o muzykę klasyczną. Doskonale wpływa ona na stan umysłu

O muzyce na ślubie Twoi goście zasługują na dobrą zabawę:

Dobry wpływ muzyki

Chcemy zajmować się naszym dzieckiem na wszystkich możliwych drogach. Zapewniamy mu optymalne warunki do nauki, rozmawiamy z nim o najdrobniejszych nawet problemach, starannie selekcjonujemy żywność... Pośród tego wszystkiego z pewnością nie zaszkodzi czasem przynajmniej wzbogacić jego doznań o muzykę klasyczną. Doskonale wpływa ona na stan umysłu i może ułatwić naukę. Takie tło ? choć może nawet nierozumiejącemu go brzdącowi wydać się czymś zabawnym ? to ciekawa rzecz i poprawiająca zapamiętywanie oraz procesy uczenia się. Może to właśnie Mozart okaże się odpowiedzią na wymagającą kartkówkę z historii?
Takie harmoniczne dźwięki są w stanie też uspokoić małego człowieka. Jeżeli ma kłopoty z zasypianiem, to od konsoli lepszym towarzyszem do snu okaże się spokojna rozmowa z nami i muzyka klasyczna. Oczywiście nie należy dziecka zmuszać, ale warto na przykład wytłumaczyć mu korzyści płynące z takiego pomysłu oraz zaciekawić go opowieścią na temat samej muzyki.


Oj, niewesoło niektórym na tym weselu

W rytmie disco-polo - tak jest najczęściej. Bo wtedy, wiadomo, ludzie się podobno najlepiej bawią. Nawet te zrzędy, co to niby w zaciszu domowym tylko melomanów udają. No cóż - oprawa muzyczna przeciętnego polskiego ślubu to dla człowieka wrażliwego artystycznie po prostu koszmar. A jak jeszcze nie daj Boże znasz się trochę na muzyce... No to masz przesrane. Dobra mina do złej gry, dużo alkoholu i stopery do uszu... A i tak mimo wszelkich starań wyjdziesz na gbura. No bo jak to, nie bawisz się dobrze? Na MOIM ŚLUBIE nie bawisz się dobrze? Noooooo jaaaaaak tooooo? No właśnie. I weź tłumacz, że nie wiem - ortopeda ci tańczyć zabronił, albo złapał cię nagły kurcz mięśni i nie chce jakoś przejść. No bez jaj ludzie - naprawdę te zespoły weselne to kicha jest zazwyczaj. I jeśli ktoś ma tego pecha, że mu słoń na ucho nie nadepnął, to niestety - choćby chciał, to się dobrze bawił nie będzie. No, dlatego ja grzecznie odmawiam wszelkich ślubnych zaproszeń. Przykro mi - nawet cysterna alkoholu nie jest w stanie załagodzić sytuacji.


Muzyka filmowa

Nie da się wyobrazić sobie obecnie filmów bez ścieżki dźwiękowej. Niektóre z nich są naprawdę fascynujące i lubimy ich słuchać również poza pozycjami, którym towarzyszą jako tło. Muzyka filmowa to ciekawa dziedzina sztuki, czasem lekceważona, ale bez wątpienia warta uwagi ? możemy dzięki niej poczuć się jak bohaterowie ulubionego filmu.
Niektórzy jej kompozytorzy chętnie sięgają po motywy znane z muzyki klasycznej. Korzystanie z tego bogactwa to wyśmienity pomysł na to, aby wpleść ciekawe i podkreślające dramatyzm czy dynamikę danej sceny melodie, a nam zagwarantować doskonałe chwile spędzone w skupieniu i zachwycie nad danym filmem.
Przykładowo ludzie na całym świecie cenią sobie utwory Hansa Zimmera. Są one elementami chociażby filmów takich jak ?Incepcja?. Płyty z jego kompozycjami rozchodzą się w doskonałym tempie, a sam twórca nie może narzekać na brak zainteresowania, mimo że tworzy ?tylko? tło do akcji na ekranie ? niezwykle jednak potrzebne tło.